Rozliczanie podatku z praktyk

Poniżej znajduje się podręcznik rozliczania podatku z praktyk studenckich, na jakie wielu studentów naszego wydziału wybiera się co roku za Atlantyk i nie tylko. Pod nim jest wiele cennych uwag innych osób. Zachęcam wszystkich, którzy mają jakieś cenne informacje lub doświadczenia związane z rozliczaniem podatku z praktyk, do podzielenia się nimi na tym wiki. Również, jeśli ktoś zauważy jakiś błąd, zachęcam do poprawienia go tak, aby dobre chęci autorów tego wiki nie przysporzyły zamętu korzystającym z niego, a jedynie posłużyły ku dobremu.

Poniższy "podręcznik" nie jest wykładnią prawa, a jedynie zbiorem doświadczeń z kilku lat rozliczeń podatkowych związanych z praktykami studenckimi w Dolinie Krzemowej. W związku z tym wszelkie decyzje podjęte na jego podstawie są na własną odpowiedzialność osób z niego korzystających. Dotyczy to również zamieszczonych dalej uwag.

Marian Marek Kędzierski, marzec 2012

Podręcznik rozliczania podatku z praktyk zagranicznych

Wprowadzenie

Ten podręcznik podsumowuje doświadczenie w nader skomplikowanym procesie rozliczania podatków z praktyk studenckich, jakie zdobyłem na przestrzeni sześciu lat moich studiów na wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego, uczestnicząc w dwóch praktykach w Kalifornii – w firmach Nvidia Corporation i Facebook Inc. Ponieważ jest to wiedza, którą zwykle każdy student wyjeżdżający na praktyki musiał przez lata sam pracowicie zdobywać, postanowiłem podzielić się swoim doświadczeniem z młodszymi studentami, aby oszczędzić im tego trudu i dać ogląd na całą sytuację jeszcze zanim jakiekolwiek praktyki rozpoczną. Chciałbym również usystematyzować wiedzę na ten temat, dementując zarazem pewne mity prawne, które krążą wśród braci studenckiej.

Zaznaczam również, że ten podręcznik jest przygotowany ściśle z myślą o praktykach w USA. Zachęcam więc wszystkich, którzy mają doświadczenie z praktykami w innych krajach, do podzielenia się swoimi uwagami na tym wiki.

Proces rozliczania podatku

Kiedy podejmujemy pracę, zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, pracodawca regularnie odprowadza z naszego dochodu brutto zaliczki na podatek dochodowy do odpowiednich urzędów skarbowych. W przypadku Polski taki urząd jest jeden – właściwy dla naszego miejsca zamieszkania, zaś w USA zaliczki te odpowadza się do dwóch urzędów – stanowego (np. dla Kalifornii: http://www.ftb.ca.gov) oraz federalnego – IRS (Internal Revenue Service: http://www.irs.gov). Jednak zaliczki te zwykle nie odpowiadają dokładnej kwocie podatku, którą dany pracownik ma zgodnie z prawem zapłacić (zwykle go przewyższają). Dlatego co roku każdy podatnik składa zeznanie podatkowe (w Polsce jedno, w Stanach – dwa osobne: do urzędu stanowego i federalnego), w którym podsumowuje cały swój dochód, z potencjalnie wielu różnych źródeł, oblicza podatek należny państwu a następnie dopłaca różnicę lub otrzymuje jej zwrot – w zależności od tego, czy odprowadzone zaliczki były w sumie większe czy mniejsze od należnego podatku. Aby umożliwić podatnikowi te obliczenia, każdy pracodawca (zarówno w USA jak i w Polsce) jest zobowiązany wysłać pracownikowi odpowiedni formularz podatkowy z informacją o przychodzie pracownika, kosztach uzyskania przychodu, dochodzie brutto i netto, pobranych zaliczkach, itp. W przypadku Polski może to być np. formularz PIT-11, natomiast w przypadku USA jest to tzw. W-2. W Polsce formularze te muszą zostać wysłane do końca lutego (w USA chyba podobnie, bo W-2 też otrzymuje się zwykle w lutym). Tak więc, jeśli uzyskaliśmy dochód w roku n-tym, to w roku (n+1)-szym w lutym dostajemy odpowiednie podsumowanie dochodów i odprowadzonych podatków, a następnie do kwietnia (do 30 kwietnia w Polsce i do 15 kwietnia w USA) roku (n+1) należy złożyć zeznanie podatkowe i uiścić ewentualne zaległości w podatku lub czekać na zwrot, który otrzymuje się zwykle około czerwca roku (n+1).

Następnie, kiedy otrzymamy zwrot podatku z urzędu polskiego, to możemy się już cieszyć tymi pieniędzmi i zamknąć ten etap. Inaczej jest jednak w przypadku zwrotu nadpłaty podatku z USA. Zwrot ten zobowiązani jesteśmy zgłosić w zeznaniu podatkowym za rok (n+1) w Polsce, a więc w roku (n+2).

Szczegóły tego procesu wyjaśniam w następnych rozdziałach.

Rozliczenie podatku z urzędami skarbowymi Stanów Zjednoczonych

Tak jak już wspomniałem, w lutym roku (n+1) otrzymujemy formularz W-2 a następnie do kwietnia tegoż roku jesteśmy zobowiązani złożyć stosowne zeznania podatkowe do urzędów w USA. Do federalnego urzędu skarbowego wypełniamy formularz 1040NR-EZ (za rok 2011 można ten formularz pobrać tutaj: https://www.irs.gov/pub/irs-pdf/f1040nre.pdf) a np. do urzędu Kaliforni – formularz 540NR short (za rok 2011 można ten formularz pobrać tutaj: http://www.ftb.ca.gov/forms/2011/11_540.pdf). Nie będę się dokładnie rozpisywał na temat sposobu wypełniania tych formularzy, ponieważ posiadają one dobre, oficjalne instrukcje: https://www.irs.gov/pub/irs-pdf/i1040nre.pdf, https://www.ftb.ca.gov/forms/2011/11_540nrshortins.pdf.

Warto przy wypełnianiu tych zeznań zauważyć, że są dwa sposoby otrzymania zwrotu nadpłaconego podatku:

  • na konto bankowe w USA
  • czekiem na dowolny adres

Większość osób prosi o przelew na konto, co jest bezpieczniejszym rozwiązaniem, jednak wadą jest trudna dostępność pieniędzy – leżą one na koncie w USA i można je uzyskać z powrotem dopiero jadąc do Stanów ponownie. Ja zawsze wybierałem drugą opcję – i w odpowiednim momencie dostawałem czek zwykłym listem na mój adres domowy, po czym realizowałem go w moim banku (BZWBK) za opłatą 30zł za jeden czek. Potem jeszcze trzeba było poczekać około 40 dni na realizację czeku. Oczywiście warto się zatroszczyć o to, żeby wpłata czeku trafiła na konto w USD a nie w PLN, żeby uniknąć niekorzystnych przewalutowań. Nigdy nie miałem żadnych problemów z tą operacją, chociaż wiele osób obawia się o możliwość realizacji takiego czeku w Polsce.

Wiele osób korzysta z firm pośredniczących w wypełnianiu takich zeznań. Jeżeli ktoś jest zainteresowany takim rozwiązaniem, to polecam firmę Tax Consulting (http://zwrotpodatku.pl), ponieważ oferuje ona usługi dobrej jakości za niewielką w porównaniu do innych cenę – przy dochodzie ponad 1000 USD usługa kosztuje obecnie (tj. 03.2012) 197zł, podczas gdy inne firmy, które znalazłem pobierały odpowiedni procent dochodów, co przy zarobkach z Doliny Krzemowej oznaczało zwykle koszt kilkakrotnie wyższy.

Pewną wadą firm wypełniających za nas zeznania jest to, że nie mamy wglądu do tego, w jaki sposób zeznanie zostało wypełnione (pozostaje to tajemnicą firmy) a my, jako podatnicy pozostajemy stroną cywilną składającą zeznanie i ponosimy odpowiedzialność za ewentualne uchybienia. Może być to o tyle istotne, że często takie firmy obiecują zróżnicowaną kwotę zwrotu – nieraz istotnie wyższą niż to, co wychodzi z własnych obliczeń, co jest ofertą kuszącą, lecz nie dającą gwarancji, że wszystko, co takie firmy piszą w zeznaniach w naszym imieniu, jest prawdą.

Rozliczenie podatku z polskim Urzędem Skarbowym

W Polsce proces rozliczania podatku z zagranicy jest dużo bardziej skomplikowany. Do normalnego, ogólnego zeznania rocznego (zwykle PIT-36 lub PIT-37) należy wtedy dołączyć PIT‑ZG i PIT-O.

Ogólnie w polskim prawie istnieją dwa sposoby rozliczania podatku z zagranicy:

  • odliczenie proporcjonalne
  • wyłączenie z progresją

Odliczenie proporcjonalne polega na tym, że włączamy do zeznania zarobki z zagranicy, obliczamy sumaryczny podatek od wszystkich dochodów a następnie od kwoty tego podatku odliczamy podatek zapłacony za granicą, ale maksymalnie do kwoty przypadającej proporcjonalnie na dochód uzyskany za granicą. Jeżeli np. w Polsce zarobiliśmy 10 000zł a w USA – 30 000zł, obliczymy podatek od całej kwoty, tj. 40 000zł w wysokości np. 6 500zł a następnie od 6 500zł odliczamy kwotę podatku zapłaconego za granicą, ale maksymalnie do wysokości:

6 500 * 30 000 / 40 000 = 4 875zł

Metoda wyłączenia z progresją polega na tym, że (cytuję za http://pit.wieszjak.pl):

  • podatnik najpierw oblicza dochód całkowity, sumując dochody ze źródeł położonych w Polsce i za granicą (D)
  • od dochodu całkowitego podatnik oblicza podatek według skali podatkowej (P),
  • następnie należy obliczyć stopę procentową (S) według wzoru: S = P / Dc * 100%
  • stopę procentową podatku (S) należy zastosować do dochodu uzyskanego ze źródeł położonych w Polsce i obliczyć w ten sposób należny podatek dochodowy (Pn)

Metody te dotyczą różnych krajów. Dla Stanów Zjednoczonych przewidziana jest metoda odliczenia proporcjonalnego. Istnieje jednak tzw. ulga abolicyjna, która polega na tym, że po obliczeniu podatku metodą odliczenia proporcjonalnego przeprowadzamy na boku obliczenia jeszcze raz, żeby sprawdzić, jaki byłby podatek w przypadku zastosowania metody wyłączenia z progresją. Następnie, jeśli się okaże, że tak obliczony podatek jest niższy (a zwykle tak się okazuje), to możemy różnicę odliczyć od podatku, przy użyciu załącznika PIT-O.

Można zapytać: po co w takim razie przepis o metodzie odliczenia proporcjonalnego, skoro i tak w praktyce raczej obliczamy podatek metodą wyłączenia z progresją? Otóż różnicę odczujemy w roku (n+2), kiedy to zobowiązani będziemy wpłacić do polskiego Urzędu Skarbowego uzyskany zwrot podatku. W tym wypadku nie stosuje się już ulga abolicyjna, co w praktyce oznacza, że jesteśmy zobowiązani wpłacić tyle podatku, ile odliczyliśmy rok wcześniej w myśl metody odliczenia proporcjonalnego. Ale o tym później.

Pozostaje jeszcze kilka szczegółów, na które należy zwrócić uwagę:

  • kurs dolara, jaki uwzględniamy w rozliczeniu za rok n, to kurs średni NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu; dla dokładnych obliczeń warto więc zachować wydruki z konta w Stanach bądź podsumowania płac otrzymywane regularnie od pracodawcy; ewentualnie można o te podsumowania poprosić już po powrocie do Polski (ja nigdy nie próbowałem, ale osoby, które prosiły o takie zestawienia, otrzymywały je); wartości kursów średnich NBP z przeszłości można znaleźć w internecie: http://www.nbp.pl)
  • od przychodu uzyskanego ze stosunku pracy (obojętnie czy w Polsce czy za granicą) przysługuje nam odliczenie kosztów uzyskania przychodu w wysokości 111.25zł miesięcznie, bez względu na dochód z tego stosunku pracy (a czasem można odliczyć jeszcze nieco większe koszty uzyskania przychodu - patrz art. 22 ust. 2 ustawy)
  • od przychodu uzyskanego za granicą przysługuje nam odliczenie 30% sumy diet przysługujących na liczbę dni spędzonych za granicą, w których pozostawało się w stosunku pracy; kwoty diet można znaleźć w internecie, np. na stronie http://www.money.pl/podatki/informator/diety/diety_z; dla USA dieta jednodniowa wynosi obecnie 46 USD

Zwrot podatku ze Stanów Zjednoczonych - wg stanowiska Urzędu Skarbowego

Kiedy w wakacje roku (n+1) otrzymamy zwrot podatku z USA, jesteśmy w myśl polskiego prawa zobowiązani zgłosić ten fakt w zeznaniu rocznym za rok (n+1), a więc w roku (n+2). Tutaj następuje newralgiczna część całego procesu.

Jest wiele teorii i sposobów rozliczenia zwrotu podatku w Polsce, z jakimi się spotkałem wśród studentów i firm załatwiających zwrot podatku z USA:

  • zgłoszenie tego zwrotu jako dochodu a nie jako zwróconego podatku, co wiąże się oczywiście z tym, że nasze zobowiązanie ze 100% kwoty spada do około 18%.
  • oszacowanie już w roku (n+1), w zeznaniu za rok n, ile zwrotu podatku otrzyma się w roku (n+1) i uzwględnieniu tego w obliczeniu zapłaconego w USA (w roku n) podatku – następnie uwzględnienie ulgi abolicyjnej lub nie
  • złożenie (w roku (n+1) lub (n+2)) korekty zeznania za rok n, w którym uwzględni się zmiany zapłaconego podatku i uwzględni ulgę abolicyjną lub nie
  • uwzględnienie w roku (n+2), w zeznaniu za rok (n+1) faktu, że nie cały podatek zapłacony w USA został nam zwrócony, a jedynie jego część, i pozostawienie tej części podatku, która została na stałe w USA jako odliczenie (a więc zmniejszenie odliczenia proporcjonalnego z zeznania za rok n i wpłacenie do Urzędu Skarbowego powstałej w ten sposób różnicy).

Niestety żadna z tych metod nie jest poprawna wg przedstawicieli Urzędu Skarbowego, z którymi toczyłem przez długie miesiące dyskusje na temat tego, w jaki sposób mam rozliczyć swój zwrot podatku. Nie pomógł mi również w tej kwestii wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej, jaki złożyłem do dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

Poprawna metoda wg Urzędu Skarbowego jest następująca:
Kiedy otrzymujemy w roku (n+1) zwrot nadpłaty podatku z USA, musimy ten zwrot wykazać w zeznaniu za rok (n+1), ponieważ wtedy go uzyskaliśmy. Nie możemy tego uwzględniać w zeznaniu za rok n, ani od razu ani w postaci późniejszej korekty tego zeznania. Ponadto nie możemy tego zwrotu zgłosić jako dochodu, ponieważ jest to zwrócony podatek. Otóż to, co musimy zrobić, to wpisać w roku (n+2), w zeznaniu za rok (n+1), w polu „doliczenia do podatku” kwotę równą minimum z:

  • kwoty, którą wpisaliśmy w rozliczeniu za rok n w polu „Podatek zapłacony za granicą – zgodnie z art. 27 ust.9 i 9a ustawy”, w myśl metody odliczenia proporcjonalnego
  • kwoty zwrotu, którą otrzymaliśmy (w sumie z obu urzędów w Stanach) w przeliczeniu na złotówki wg kursu z dnia (dni) otrzymania zwrotu (zwrotów)

W praktyce okazuje się to być spora kwota do zapłaty. Warto tutaj zwrócić uwagę, na jeden znany fakt, mianowicie nie istnieje żaden administracyjny mechanizm synchronizacji pomiędzy urzędami skarbowymi w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym jeżeli nie zgłosimy w Polsce w ogóle faktu pracy za granicą, lub np. rozliczymy podatek z roku n, ale zataimy zwrot podatku z roku (n+1) (co w podobny sposób dotknie naszą kieszeń), to nic nam się nie stanie. Często będą nam o tym przypominać firmy zajmujące się zwrotem podatku z USA, bo leży to w ich interesie. Tak więc zasadnicze pytanie brzmi, czy chcemy być uczciwi i rozliczyć całość zgodnie z prawem, czy nie. Wybór należy do nas, ale ja ze swej strony zachęcam do uczciwości. Zwłaszcza, że jako informatycy możemy zarobić bardzo dużo na praktyce w USA, zwykle znacznie więcej niż nam na naszym studenckim etapie życia potrzeba, a przez uczciwe rozliczenie naszych podatków przyczyniamy się do dobrobytu naszego państwa, z którego już przez wiele lat korzystaliśmy – choćby przez możliwość darmowego studiowania na tak elitarnym wydziale jak MIM.

Inną kwestią, którą warto zauważyć, jest fakt, że rozliczając się w powyższy sposób de facto stajemy się podwójnie opodatkowani, dlatego że płacimy cały podatek w Polsce, jaki byśmy zapłacili wykonując naszą pracę w Ojczyźnie, a oprócz tego dodatkowo pewną kwotę podatku w USA. Jest to też sumarycznie większa kwota, niż podatek który byśmy w sumie zapłacili, gdyby nasze amerykańskie firmy płaciły dokładnie takie zaliczki, jakie się należały urzędom skarbowym w USA. Rozwiązanie tej kwestii nie jest proste. Kolega M proponuje (poniżej, w "Uwagach") zeznawanie w polskich PIT-ach w rozliczeniu za rok n takiej kwoty podatku, jaka ostatecznie pozostanie w Stanach.

Niezgłoszone zwroty podatku z lat ubiegłych

Ze względu na skomplikowanie tego procesu nie od razu dowiedziałem się o tym, że muszę otrzymany zwrot podatku zgłosić i wpłacić do Urzędu Skarbowego, w związku z czym nie zgłosiłem go po mojej pierwszej praktyce, w roku 2008. Jak się okazuje, sprawa zaległego w ten sposób podatku, nie przedawniła się (przedawnienie następuje chyba dopiero po pięciu latach). Nie miałem w związku z tym twardych terminów, do jakich taki zaległy podatek musiałem wpłacić, ale im później się to zrobi, tym jest to bardziej bolesne – od zaległego podatku naliczają się bowiem odsetki w wysokości kilkunastu procent rocznie.

Treść ustawy

Link do PDF-a z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych: http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20100510307&type=3

Porady prawne

W razie, gdyby ktoś miał nadal wątpliwości, zwłaszcza jakieś złożone, może szukać porady u prawnika. Jest kilka serwisów internetowych oferujących porady prawne. Kilka przykładów:

(jeśli by ktoś chciał się podzielić doświadczeniem z takich porad, to zapraszam!)

Metoda proporcjonalnego zaliczenia - przykład

Uzyskane przychody do opodatkowania z pracy w Polsce i za granicą ( w USA)- rok 2008
Liczba dni pozostawania w stosunku pracy w USA 91 dni
Dieta dzienna dla USA 46 $. Bierzemy 30% diety tj. 13,80 $ 91 dni × 13,80 $ = 1 255,80 $
Przyjęty kurs średni NBP dolara to 2,3641 zł
Uzyskany z pracy przychód pomniejszamy o diety 15 961,57 $ - 1 255,80 $ = 14 705,77 $
Miesięczny koszt uzyskania przychodu w Polsce to obecnie 111,25 zł.
Liczba miesięcy pracy w USA ( liczy się miesiąc rozpoczęty) 4 miesiące
Koszty uzyskania przychodu w Polsce 111,25 × 4 = 445 zł
Przychód z USA w przeliczeniu na zł. 14 705,77 $ × 2,3641 zł. = 34 765,91 zł.
Zapłacony w USA podatek 2 647,48 $ + 791,04 $ = 2,3641 $
Podatek zapłacony w USA przeliczony na zł. 2,3641 $ × 2,3641 zł = 8 129,00 zł.
Przychody z zagranicy 34 320,91 zł
Przychody z Polski 927,80 zł
Razem przychody za 2008r. 35 248,71 zł – do opodatkowania wg skali obowiązującej w Polsce
Podatek od dochodów rocznych wg skali obowiązującej w Polsce w 2008r. 19 % z 35 248,71 zł minus kwota zmniejszająca podatek 586,85 zł. = 6 110,46 zł
6110,46 × 34 320,91/ 35 248,71 = 5949,62 zł
6 110,46 – 5 949,62 = 160,84
Zapłacimy w Polsce 161 zł podatku

PIT - przykład

Do strony załączony jest PIT z przykładowymi wyliczeniami.

Uwagi

Paweł Lipski (pawel dot p dot lipski at gmail)

W tym docu wyjaśniam jeszcze niektóre techniczne kwestie (jak wypełniać formularze, jakie ulgi można legalnie zastosować itp.) nie poruszone na tej stronie: Podatki US - guide. W szczególności polecam zajrzeć, jeśli planujesz korzystać z usług zewnętrznych firm rozliczających podatki.

Bolesław Kulbabiński

Ze swojej strony mogę dodać, że rok temu skorzystałem do wypełnienia polskich PITów z usług kancelarii pana Jacka Pukaluka (http://www.pukaluk.pl/), która to za 200 zł wypełniła wszystko wraz z dochodem z USA tak jak trzeba. Jeśli ktoś jest leniwy i nie chce mu się zagłębiać w te wszystkie metody rozliczeń to może tak zrobić (biuro jest na Ochocie).

Kolega M

Mam uwagi co do podatków w Polsce:

0. Wszyscy którzy wrócili z praktyk w USA powinni zapłacić zaliczkę na PIT. W praktyce nikt tego nie robi i nie słyszałem by ktoś tego przepisu egzekwował. Niemniej, nawet jeśli po odliczeniu nadpłaty z USA powiniśmy złożyć odpowiedni formularz.

1. Ogólnie to jest śliska materia. Akty prawne są stare i nie są jasne. Również urzędy skarbowe wydają interpretacje, które momentami są sprzeczne.

2. Zatajenie dochodu jest nie tylko nietyczne, ale może narobić sporo problemów. Sporo absolwentów pewnie kupi mieszkanie kiedyś po studiach. Jako wkład własny wykorzystają pieniądze z praktyk. Urzędy skarbowe przyglądają się wszystkim transakcją na rynku nieruchomości i parędziesiąt tysięcy złotych z "nikąd" może się wydać. Wtedy grozi olbrzymi podatek z nieujawnionego przychodu. Nie jest to problem ludzi co byli na work&travel i przywieźli niewiele, ale po paru praktykach w Dolinie Krzemowej można uzbierać sporo.

3. Interpretacja co do zdarzeń przyszłych są wiążące, ale niekoniecznie są jedynym możliwym rozwiązaniem. W szczególności nie muszą być dla podatnika najkorzystniejsze. Zwykle w wątpliwych przypadkach sugerują rozwiązanie korzystne dla US:
http://www.podwojneopodatkowanie.pl/moje-artykuly/

4. Nawet jeśli popełnisz błąd, ale wypełniałeś wszystko w dobrej wierzę i nie zataiłeś żadnych faktów zwykle US w śliskich kwestiach traktują to łagodniej. Np. moi Dziadkowie kiedyś nieświadomie nie zapłacili podatku za wieczystą służebność. Teoretycznie powinnien ich o tym poinformować notariusz, ale tego nie zrobił. W związku z tym dostali wezwanie z US, ale ponieważ urzędnicy nakazali zapłacić jedynie należny podatek bez dodatkowych odsetek.

5. Trudno liczyć na pobłażliwość gdy:
a) zataiłeś przychody
b) nie uwzględniłeś zwrotu podatku z USA
c) zaliczyłeś zwrot podatku jako przychód
6. Znam osobę, która stosowała:
"
• złożenie (w roku (n+1) lub (n+2)) korekty zeznania za rok n, w którym uwzględni się zmiany zapłaconego podatku i uwzględni ulgę abolicyjną lub nie
"
Twierdziła, że ma interpretacje US, która dotyczyła analogicznej sytuacji i sama to stosowała z powodzeniem. Z trudem, ale znalazłem tą interpretację:
http://interpretacje-podatkowe.org/dania/ilpb2-415-594-10-4-ws

Sytuacja jest o tyle dziwna, że w analogicznej sytuacji US twierdzi dokładnie odwrotnie:
http://interpretacje-podatkowe.org/umowa-o-unikaniu-podwojnego-opodatkowania/ibpb2-415-1599-08-hk

7. Urząd US uważnie przygląda się korektom i może Ci odmówić. Zdarza się to nawet jeśli miałeś do jakiejś ulgi. Wynika to z sposobu jaki postępują urzędy, a nie obowiązującego prawa.

8. Zarówno w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych ani w umowie o unikaniu wspólnego opodatkowaniu w USA nie jest napisane co to znaczy podatek za granicą. Nie jest to zdefiniowane co stwarza pole do interpretacji:
a) podatek jaki zapłacisz w danym kraju (po złożeniu zeznania)
b) kwotą jaką w danym momencie pobrał od Ciebie fiskus danego kraju

9. W USA podatki rozliczasz przed PL, więc wiesz jaką kwotę zapłacisz.

10. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest:
" • oszacowanie już w roku (n+1), w zeznaniu za rok n, ile zwrotu podatku otrzyma się w roku (n+1) i uzwględnieniu tego w obliczeniu zapłaconego w USA (w roku n) podatku – następnie uwzględnienie ulgi abolicyjnej lub nie
"

Przy czym Ty nie szacujesz, ale składasz zeznanie podatkowe w USA! Jest to wyraźna różnica, bo w momencie złożenia zeznania stwierdzasz, że płacisz podatek w danej wysokości w USA.

11. Podobne zachowanie podpowiadają doradcy podatkowi:
http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/540168,zwrot_zagranicznego_podatku_zmniejsza_wysokosc_ulgi_abolicyjnej.html

Przy czym korekta jest ryzykowna jak i mam wątpliwości do tego czy odliczanie podatku zapłaconego za granicą jest obowiązkiem czy prawem.

12. W razie kontroli podatkowej dysponujesz dokumentem potwierdzającym ile zapłaciłeś podatku w USA zgodnie z tym co podałeś w zeznaniu. Co więcej nie znalazłem żadnego przepisu, który by stwierdzał, że masz podać kwotę zaliczek, a nie ostatecznych rozliczeń.

===
W skrócie: Rozlicz się z USA pierwsze i potem wykorzystaj te dane do rozliczenia się z urzędem skarbowym w PL. Dzięki temu będziesz mógł skorzystać z ulgi abolicyjnej.

Niestety nie ma artykułu, który by specyfikował to jednoznacznie. US wydały w tej sprawie sprzeczne interpretacje. Wybranie niekorzystnej spowoduję, że musisz udowodnić przy korekcie prawo do korzystnej interpretacji. Wybranie korzystnej, powoduję że to urząd skarbowy musi Ci dowieść Twojego błędu.

W najgorszym przypadku, będziesz musiał przedstawić dokumenty US i bronić swojej interpretacji. Można posiłkować się przykładem interpretacji ILPB2/415-594/10-4/WS, brakiem definicji "podatek zapłacony za granicą" i tym czy odliczenie podatku jest prawem czy obowiązkiem.

Nie gwarantuję to pomyślnego załatwienia sprawy, ale korzystna interpretacja nie łamie żadnego przepisu.

Marian Marek Kędzierski

Dowiedziałem się właśnie o jeszcze jednej komplikacji podatkowej związanej z posiadaniem konta za granicą, na którym rosną jakieś odsetki. Podobno jest obowiązek je opodatkować w Polsce. Nie znam szczegółów, ale taką informację dostałem od Rafała Chmielewskiego, który zajmuje się sprawą podwójnego opodatkowania. Tutaj jest jego strona internetowa: http://www.PodwojneOpodatkowanie.pl

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License